Autor Wiadomość
struzikPL
PostWysłany: Nie 10:49, 02 Lis 2008    Temat postu: GTA 4

Wydawca: Rockstar Games / Rockstar Games



MOJE ID ONLINE struzikPL



Niko Bellic to główny bohater gry. Zarośnięty przedstawiciel wschodniej części Europy pasuje raczej na herosa sprzedawców ze stadionu X-lecia (“to ten, co dwa okrążenia zrobił, zanim policja go złapała!”), niż gościa, który za kilka miesięcy spędzi kilkadziesiąt godzin z paroma milionami Graczy. Jak się dowiadujemy, do Liberty City przybył na prośbę swojego kuzyna Romana, zapewne z nadzieją na spełnienie amerykańskiego snu - bo już na pierwszy rzut oka widać, że Nikosiowi się w życiu nie poszczęściło (a pamiętamy przecież, jak biadolił w trailerze). W pierwszym demie widać, że Rockstar idzie w mroczniejszym, mało cukierkowym kierunku - atmosferze Liberty City blisko jest do realizmu. Realizmu brudnego, niegrzecznego, bo tu nikt w bawełnę nie owija - sam Niko ma mordę zakazaną i na żadnego gangsta-wannabe pozować nie musi. Miasto cały czas dojrzewa, zaprezentowana lokacja - Broker - rozmiarami nie powalała. Poza tym "udawanym Brooklynem" w grze natkniemy się też na duchowe odpowiedniki Queens (Dukes), Bronksu (Bohan), Manhattanu (Algonquin) i New Jersey (Alderney). Wielki obszar nie jest jednak celem samym w sobie. "GTAIV można porównać pod względem wielkości z San Andreas, ale nie da się jeśli chodzi o stopień detali czy głębi" - mówi PR-owiec z Rockstar, Hamish Brown. Co za tym idzie - każdy dom czy ulica ma mieć swój charakterystyczny wygląd i charakter, nie ma mowy o wrzucaniu wszędzie jednakowych brył. Dodajmy do tego możliwość wchodzenia do wielu budynków. To, że da się to choćby w ograniczonym stopniu zrobić, pokazywał już na przemijającej generacji konsol Ojciec Chrzestny, a chyba nikt nie wątpi, że PS3 i Xbox 360 mogą "trochę" więcej. Wejście do np. kamienicy nie będzie się wiązało z żadnym przerwaniem gry niezbędnym do załadowania lokacji - to dokona się w locie. Wpakowanie się na zewnętrzne schody przeciwpożarowe i wgramolenie się do mieszkania przez okno nie wydaje się w świetle powyższego zaskakujące.
Schody? Ba, a co powiecie na wejście na słup wysokiego napięcia i oglądanie stamtąd panoramy miasta? Autorzy są jeszcze na etapie dyskusji nad wieloma rozwiązaniami. Myślą na przykład, jak rozwiązać transport - czy jeśli wsiądziemy do metra, to na następnej stacji znajdziemy się automatycznie, czy też rzeczywiście spędzimy trochę czasu w wagonie, w międzyczasie zabijając (nomen omen) sobie czas strzelaniem do współpasażerów. Puste obecnie ulice będą się zapełniać wraz z optymalizacją engine'u i testowaniem granic procesorów obu konsol. Nie wątpimy, że Rockstar zrobi wszystko, by przechodniów upchnąć jak najwięcej.
Kradzież auta będzie teraz bardziej wysmakowana - by otworzyć drzwi, najpierw wybijemy szybę. Zaraz po odpaleniu silnika rozlegają się dźwięki z radia, ale to muza robocza, bowiem nie znana jest jeszcze lista artystów, których usłyszymy w GTAIV (ponoć ma się znaleźć stacja z utworami z Europy Wschodniej - gorąco liczymy na nasz eksportowy duet hardkorowców, Kalwika i Remika!). Silnik RAGE przynosi ze sobą przede wszystkim wrażenie ciężaru - nieco bardziej topornie się biega, również i auto prowadzi się wyraźnie trudniej. Ot, jak auto, nie zaś coś przypominającego plastikową zabawkę. Zawieszenie ugina się z jednej strony podczas brania zakrętów, każde z kół porusza się niezależnie. Jak prezentuje się fizyka i model zniszczeń - tego jeszcze nie wiemy. Gra doczeka się nie tyle szlifów, co po prostu dalszych prac, włączając w to implementację dziesiątek pomysłów i patentów, które dopiero pojawią się w głowach autorów.


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group